A vast glazed building arises in front of us. We enter a world of divercity.
Przed nami wyrasta rozległy oszklony budynek. Wkraczamy w krainę rozmaitości.
Palm trees grow over our heads. Big floral balls hang under the ceiling. I spot a blooming Clivia (in my flat it has never had flowers). We pass a series of halls and each of them have their style and irresistible charm.
Nad głowami wyrastają nam palmy. Z sufitu zwieszają się wielkie kwiatowe kule. Dostrzegam kwitnącą kliwię (u mnie w domu nigdy nie zakwita). Przechodzimy przez kolejne pomieszczenia, a każde ma swój styl i nieodparty urok.
6 March 2016 at 23:37
Podobają mi się bardzo te zielony zwisające… kaktusy?
LikeLiked by 1 person
7 March 2016 at 21:55
Były trochę za miękkie jak na kaktusy. Takie zielone “kociki” 😉
LikeLiked by 1 person
8 March 2016 at 12:11
Są niesamowite! Wielokrotnie w Holandii się zachwycałam wszelkimi “kwiatowymi ozdobami” 🙂
LikeLiked by 1 person
9 March 2016 at 21:33
W maju wybieram się do Rzymu i już planuję pochodzenie tam po ogrodach, w tym ogrodzie botanicznym.
LikeLike
8 March 2016 at 21:09
It really looks amazing. I love the flowers hung in the room. So pretty !
LikeLiked by 1 person
9 March 2016 at 21:34
The number of different plants there was amazing. We managed to see maybe 1/3 of it. Really need to come back one day.
LikeLiked by 1 person
10 March 2016 at 21:36
A beautiful scene, the flowers are tremendous.
LikeLiked by 2 people
30 March 2016 at 09:45
Such gorgeous colours!
LikeLiked by 1 person
30 March 2016 at 22:25
I’m glad, you like it 🙂
LikeLike